Wiesz ile trwała wojna trojańska? 10 lat. Po 10 latach ktoś wpadł na genialną intrygę, polegającą na uśpieniu czujności wroga i podarowaniu mu wielkiego, drewnianego konia. Kiedy mieszkańcy troi świętowali sukces, popili, pobalowali i poszli spać, wtedy grecy zaatakowali i tym samym – zakończyli wojnę. Ponoć to właśnie stąd wzięło się powiedzenie: nigdy nie ufaj swoim wrogom, nawet gdy wydają się przychylni.
A Ty, czy wiesz kto dzisiaj jest Twoim wrogiem, który nie pozwala Ci żyć wolniej?
Pamiętasz jak jeszcze z dwa lata temu panowała moda na multitasking, wielozadaniowość? Zwłaszcza w mediach społecznościowych typu instagram i facebook można było zobaczyć posty, w których ludzie wręcz z dumą mówili ilu tu nie mają projektów, jak dużo mają pracy, jak bardzo się realizują a to wszystko – dodaje im sił do dalszego działania!
Nassim Taleb powiedział: Dopiero niedawno „ciężka praca” stała się powodem do dumy, a nie wstydu z powodu braku talentu, finezji i, przede wszystkim, sprezzatury.
Moda na slow, którą mamy obecnie, musiała przyjść. Po prostu musiała. Bo nasz organizm nie jest w stanie być na wysokich obrotach non stop. Jego skrajne wykończenie to była kwestia czasu. Nic więc dziwnego, że dziś wypicie kawy w ciszy, z dala od komputera i mediów społecznościowych urosło do rangi celebracji chwili.
A jednak. Mimo tak popularnego trendu uważności i tego tu i teraz – ja wciąż dostaję od moich czytelniczek pytania: jak żyć wolniej? Nagle okazuje się, że ta filiżanka kawy to za mało. Praktykowanie uważności i wdzięczności to za mało.
Dlaczego?
Czy wiesz dlaczego Grecy przegrali wojnę trojańską z plemieniem achajów? Bo ulegli namowie jednego człowieka, wojownika Sinona. Sinon był synem oszusta. Jego misją było za wszelką cenę przekonać Greków, do wprowadzenia drewnianego konia do Troi, co też uczynił. Zastanawiasz się pewnie – czy serio nie było tam nikogo, kto powiedziałby, że to zły pomysł?
Był ktoś taki – księżniczka Troi, Kasandra. Kasandra miała dar przepowiadania przyszłości. Ale na Kasandrę Apollo rzucił kląstwę – nikt nie będzie wierzył jej przepowiedniom.
To, co widzisz w mediach społecznościowych, reklamach w telewizji i bilboardach – to konie trojańskie. Wszelkie hasła reklamowe, bliscy, rodzina, znajomi, którzy mówią Ci, że musisz coś osiągnąć, musisz przeć do przodu, pracować więcej, zarabiać lepiej, być piękniejsza i mieć większe zasięgi – to wojownik Sinon, syn oszusta. Natomiast Twoje emocje, Twoja mądrość i Twoje przekonania – to księżniczka Kasandra.
Jeśli chcesz żyć wolniej, musisz zdjąć klątwę z Kasandry i uwierzyć jej słowom. A zrobisz to, zaglądając w głąb siebie i poznając swoje wartości.
Pamiętaj: nieważne co mówią media, kto czym się chwali, czego nie osinągnął, jak wielką presję na Ciebei wywiera – Ty jesteś sobą. Tylko Ty wiesz czego potrzebujesz aby poczuć wewnętrzny spokój i równowagę. To Ty wyznaczasz granice swoich działań. Jeśli następnym razem poczujesz, że czegoś jest w Twoim życiu za dużo – postaw granice. Postaw granice i powiedz “nie”.
W przeciwnym razie – znów wpuścisz do swojego życia konia trojańskiego. A przecież wiesz, czym to się skończyło poprzednim razem…