Wiesz kim był Steve Jobs? Na pewno wiesz. To ten facet od nadgryzionego jabłuszka co wiecznie ubierał się na czarno. Kiedyś ktoś go nawet o to zapytał, dlaczego zawsze chodzi w tym samym. Stivi odpowiedział, że… na co dzień musi podejmować tyle decyzji, że chociaż w kwestii ubioru nie chce tego robić.
Ach, pragmatyzm w najczystrzej postaci.
Ale wiesz co?
Ze Stevem Jobsem łączy mnie coś więcej. I myślę, że gdyby żył – czytałby by mój blog.
W tym odcinku podcastu opowiem Ci jak Steve Jobs żył wolniej i dlaczego warto skorzystać z jednej z jego zasad.
Czy jest w Twoim otoczeniu taki ktoś, kogo wszyscy lubią? Znasz taką osobę? W mojej głowie Steve Jobs był właśnie taką osobą. Od jakiegoś czasu czytam sporo książek marketingowych i w prawie każdej ktoś wspomina o Stevenie: czego się od niego nauczył, jaką życiową lekcję dzięki niemu poznał. Choć nie znałam Stevena osobiście, to wydaje mi się, że był człowiekiem pełnym pokory. Potrafił przyznać przed sobą, że zrobił źle, cofnąć się i zacząć raz jeszcze. Bez wątpienia był facetem o otwartym umyśle.
Niedawno dowiedziałam się też jak Steve Jobs przeprowadzał ważne biznesowe rozmowy. Otóż nie robił tego w siedzibie swojej firmy. Nie przeprowadzał ich tam, gdzie pracował. Nie robił tego też w kawiarniach ani restauracjach. Steve Jobs chodził tam, gdzie było jak najmniej bodźców, rozpraszaczy, a otoczenia sprzyjało budowaniu relacji i kreatywności. Steve Jobs na ważne rozmowy wybierał parki. Umawiał się z innymi biznesmenami do parku.
Jak myślisz, dlaczego to robił? Czy pchała go tam intuicja? Wszak natura, lasy, parki pobudzają w nas pierwotne instynkty. Powodują, że uruchamia się w nas mechanizm walki i ucieczki. Stajemy się czujniejsi, bardziej pobudzeni a zarazem – wyciszamy się, dzięki czemu łatwiej nam skupić się na tym, co jest tu i teraz. A może świadomie wybierał parki wiedząc, że kolor zielony sprzyja kreatywności i relacjom? Myślisz, że Steve Jobs interesował się działaniem kolorów na nas i wykorzystywał psychologię kolorów do własnych celów?
Ja myślę, że to wcale nie wykluczone a nawet wielce prawdopodobne. Świat jakim się otaczamy wpływa na nas. Na nasze decyzje, nastrój, emocje. Ktoś, kto na co dzień zajmował się zmienianiem świata i kreowaniem nowych idei – musiał znać te mechanizmy. I Ty też możesz je poznać.
- Chcesz przeprowadzić ważną rozmowę?
- Szukasz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania?
- Martwisz się pieniędzmi?
- A mooże chciałabyś wreszcie przestać oceniać siebie tak surowo?
Jeśli cokolwiek budzi Twój niepokój – to ten kurs, Moc koloru, jest właśnie dla Ciebie.
Skoro kreatorzy wielkich idei ufają psychologii kolorów – to dlaczego ty miałabyś tego nie zrobić?
Dużo spokoju dla Ciebie. Pamiętaj o zieleni!