Zbliża się okres świąteczny, okres wzmożonych zakupów. Okres, w którym będziemy wertować strony internetowe i przemierzać kilometry w centrach handlowych w poszukiwaniu prezentu, który zadowoli. Który będzie odpowiedni, który nie będzie zbyt, ani dość.
Jedni pójdą na łatwiznę. Kupią byle co, byle było. Inni – z dokładnością do trzydziestego siódmego miejsca po przecinku będą szukać takiego prezentu, który będzie w milionie procent odpowiadał obdarowywanemu.
Tylko czy okres świąteczny musi wiązać się z tak ogromym pokładem energii? Czy naprawdę musi kosztować nas tyle czasu?
Boxy prezentowe ma święta – przyjazne naturze, ekologiczne, przepiękne!
Uwielbiam prezenty niebanalne. Prezenty, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się dziwne… Takie prezenty zazwyczaj są strzałem w dziesiątkę! Takie prezenty zazwyczaj są spełnieniem marzeń, ale także pretekstem do spróbowania nowego.
Jednym z takich dziwnych prezentów jakie dostałam od mojego męża, kiedy jeszcze się spotykaliśmy, kiedy dzieliło nas 300 kilometrów i łączyła przeogromna miłość – był nóż do masła.
Pierwszy i jedyny raz w życiu nóż do masła widziałam właśnie w jego rodzinnym domu. To była dla mnie tak cudowna rzecz, tak mi się kojarzyła z tymi wspaniałymi chwilami, które spędzałam w jego domu, z czasem wolnym od obowiązków, szkoły, codzienności – że kiedy dostałam też nóż do masła… wzruszyłam się. Miałam namiastkę jego. Robiąc sobie kanapki, smarując chleb masłem – uśmiechałam się. Myślami byłam już w Zabrzu.
Takie prezenty cenię sobie najbardziej. Prezenty funkcjonalne, za którymi kryje się coś więcej, kryje się historia.
Dlatego w tym roku, po raz pierwszy postanowiliśmy stworzyć dla Was gotowe zestawy prezentów świątecznych przyjaznych naturze, prezentów świątecznych pięknych i ekologicznych. Prezentów, które pozwolą zwolnić, skupić się na tym co ważne, na sobie, swoich potrzebach i nie będą szkodzić naturze.
Co się znajdzie w boxach prezentowych!
Wielorazowe maszynki do golenia na żyletki
Wielorazowe maszynki to produkt, który bardzo długo krążył mi po głowie nim zdecydowałam się go zakupić.
Bez wątpienia kojarzy mi się z odwagą, poznawaniem nowego, przezwyciężaniem siebie i swoich uprzedzeń.
Wielorazowe płatki kosmetyczne z włókna bambusa
Idealne do demakijażu, delikatnego złuszczania naskórka i… oszczędzania! Oszczędzania pieniędzy i środowiska.
To produkt, który totalnie odmienił moją codzienną pielęgnację i podejście do kosmetyków.
Naturalne kosmetyki – hydrolat z pędów bambusa i olejki z marakui lub baobabu.
Można bezosobowo powiedzieć “polska marka”. Jednak dla mnie – to marka, która wzrusza. Za cudownymi produktami kryje się wzruszająca historia i… dobry człowiek. Dużo, dużo dobrych ludzi.
Zgodnie z Waszą prośbą, postanowiliśmy stworzyć kilka boxów prezentowych w różnym przedziale cenowym.
W podstawowej wersji znajdziecie dokładnie te produkty, które wyżej omówiliśmy, a pod każdym zdjęciem kryje się link do postu, w którym możecie przeczytać więcej o danym produkcie.
Inne warianty boxów będą dodatkowo zawierały:
Dla tych co kochają żywioły, naturalne ciepło, magię ognia.
Dla tych, którzy, tak jak ja, po ośmiu godzinach etatu potrzebują wyciszyć się i nabrać sił. Odzyskać równowagę.
Coś, co kojarzy mi się z moją mamą. To ona zaraziła mnie miłością do wosków. Ja – zarażam do miłości do natury.
Woski naturalne, rzepakowe, wegańskie – do kominka na tealighty.
Dla tych, dla których ważne są małe momenty, drobne gesty.
Któregoś razu zostałam zapytana o cytat, który definiuje moje podejście do powolnego, slow, życia.
Bez wahania odpowiedziałam: “Jak można przechodzić koło drzewa i nie być szczęśliwym, że się je widzi? Rozmawiać z człowiekiem i nie być szczęśliwym, że się go kocha?”
Makramy to taki mój odpowiednik miłości do natury. Bo nic tak bardzo jej nie przypomina, tak bardzo do niej nie zbliża jak… żywa roślina. I nie ma piękniejszego widoku od promieni słońca padających na soczyście zielone liście…
I choć wiem, że brzmi to szalenie nieskromnie, to bardzo, bardzo cieszę się, że zaryzykowaliśmy! Że podjęliśmy próbę stworzenia takich zestawów prezentowych, takich boxów, które nie tylko będą przyjazne naturze, nie tylko będą w duchu zero waste, ale (a może przede wszystkim?) będą… piękne!
Bo zero waste nie musi być brzydkie. Obcowanie z naturą nie musi być brzydkie.
Może być piękne, może być wzruszające, może być pełne miłości! Miłości do rękodzieła, do czyjejś pasji, czyjejś pracy, jaką musiał wykonać aby stworzyć tak wspaniałe produkty i… miłości do siebie. Miłości do obdarowywanej osoby.
W dawaniu prezentów nie chodzi o “pamięć”, bo przecież, wielu daje prezenty właśnie tylko z tego powodu – bo trzeba, aby pamiętał, aby wiedział, choć tak naprawdę to nic nie znaczy…
W dawaniu prezentów nie chodzi o to, ile pieniędzy na nie wydamy. Cóż nam po drogim prezencie, jeśli nie będzie zgodny z nami, naszym stylem życia, naszymi wartościami?
W dawaniu prezentów chodzi o to, aby przekazać myśl. Aby tym drobnym gestem wyrazić słowa. Aby uśmiech, który pojawia się po otworzeniu prezentu mówił “skąd wiedziałaś” a szkliste od wzruszenia oczy mówiły “pamiętałaś – ty mnie znasz”.
Takie właśnie postanowiliśmy stworzyć boxy prezentowe. Takie, które każdego dnia, za każdym razem będą przypominały, jak cudownych ludzi mamy wokół siebie.
Bo nie liczy się pamięć raz w roku.
Liczy się milion historii, które wydarzyły się w ciągu 364 dni, które dziś mają swój finał.
364 dni szans, aby poznać drugiego człowieka.
0 komentarzy