Kiedy zaczęliśmy organizację swojego wesela, nie wiedzieliśmy w co się pakujemy! Wesela z dzisiejszych czasów, te, na które chodzimy obecnie, różnią się diametralnie od tych, na których byłam jako dziecko. Nikt wtedy nie myślał o motywie przewodnim przyjęcia, indywidualnym wystroju wnętrza i zaproszeniach pasujących do winietek i sukni ślubnej. Większość wesel, na których byłam, odbywały się w remizie strażackiej lub biało-pomarańczowej, czy biało-łososiowej sali. Część z nich miała nawet “marmurowe” kolumny. Za Młodymi obowiązkowo była ściana udekorowana białymi balonami oraz, gdzie nie gdzie, czerwonymi lub złotymi. Pod sufitem zaś, ciągnęły się kilometry brudnej tkaniny w kolorze ścian. Ot, miłość na bogato!
Współczesne wesela to zupełnie inna bajka! I słowo bajka jest tu najwłaściwszym określeniem. Motyw przewodni przyjęcia nie ogranicza się już tylko do wyboru koloru przewodniego. Dziś motywem przewodnim jest spójność! Spójność kolorów, dodatków, faktur, wzorów. Majstersztyk. Kunszt. Wyobraźnia.
Dziś, wesele to spełnienie marzeń. Stworzenie czegoś nierealnego, bajecznego. Na kilka godzin tworzymy swój idealny, wyśniony świat. To zatrzymanie czasu.
Planując własne wesele, stajesz się dyrektorem artystycznym. Zajmujesz się dopieszczaniem najmniejszych szczegółów, by wynik końcowy zaparł dech w piersi. Planujesz i analizujesz budżet. Chodzisz na spotkania, negocjujesz. Wymyślasz, inspirujesz się. Od dnia zaręczyn po ceremonię zaślubin nadzorujesz największe wydarzenie swojego życia! Wydarzenie, które zostanie z Tobą na zawsze. Do którego będziesz wracać, kiedy się strasznie pokłócicie. Wyciągniesz wtedy zdjęcia z tego dnia i przypomnisz sobie uczucia jakie Ci wtedy towarzyszyły. I zobaczysz swoją bajkę, którą stworzyliście razem.
Dziś, motyw przewodni wesela ogranicza tyko wyobraźnia.
0 komentarzy