Musisz coś wiedzieć o Share Week’u. Musisz wiedzieć co to jest i ja Ci to powiem. Jest to genialna akcja Andrzeja Tucholskiego, która ma na celu promowanie blogerów – przez blogerów! I to jest super. Fajnie, kiedy jedna branża, niby konkurencja wspiera się. To jest ten rodzaj serdeczności, który już… zanika – na rzecz egoizmu.
W zeszłym roku dopiero stawialiśmy naszego bloga, dlatego też nie wzięliśmy udziału w Share Weeku. Dziś MyNaSwoim rozwija się, działamy prężnie i bierzemy udział w akcji!
Share week 2017
Poniżej znajdziesz 3 blogi, które skradły nam serduszko. Ale pamiętajmy, że blog – to nie tylko blog. To też ludzie! Ludzie, których poznajemy na konferencjach, spotkaniach, przypadkowo nawiązujemy kontakt komentując sobie posty, wchodząc w
dyskusje i zwyczajnie radząc się.
Wiem, to nudne, ciągle o niej mówię. Ale serio – dziewczyna jest jak złoto! Jej blog czyta się lekko, zawsze mądrze, krótko i na temat – treściwie. To pod jej postami zostawiam najdłuższe komentarze. Ja to wiesz, taka refleksyjna, spokojna jestem. Lubię czasem pofilozofować. A Dagmara pisze właśnie o takich poważnych sprawach ale w sposób rozrywkowy, płynny – poważnie ale w lekkim tonie, o! Tak bym to ujęła.
Wiesz, to jest ten typ człowieka, z którym chce się przebywać. Jest tak wesoła, tak urocza, tak śmieszna – ale tak pozytywnie! Jak sobie przypomnę jak ona się śmieje – to i ja się śmieje.
A prywatnie często przeprowadzam z nią burzę mózgów, kiedy coś chcę zrobić ale nie do końca wiem co i jak. Pomaga mi, inspiruje, motywuje.
Dziennikarka – Judyta. Czasem mi się wydaje, że jest taką Judytą z filmu “Nigdy nie mów nigdy” z Danutą Stenką. No taka (dużo) młodsza bohaterka tego filmu. Jej posty są genialne, śmieszne, napisane poprawną polszczyzną! Opowiada o swoim życiu i dziennikarstwie tak, że nie można oderwać od niej wzroku.
Jeśli szukasz kobiety, która ma w sobie ogrom dystansu – to właśnie znalazłaś.
Blog Judyty jest genialny do czytania w drodze do pracy, w pracy w przerwie na kawę, na zrelaksowanie się i rozbawienie. I ten cykl jej mamy – boski!
Powiedziałabym Ci – leć na jej blog i nie czytaj dalej – ale mam dla Ciebie jeszcze jedne blog godny uwagi!
Anetę poznałam na blogotoku, konferencji dla blogerów. No powiem Ci – jej trafne uwagi, spostrzeżenia i ten język – klękajcie narody! Są po prostu komicznie śmieszne! Blog Anety jest w dużej mierze blogiem podróżniczym. Znajdziecie tam jej boskie zdjęcia chociażby z Czarnobyla! Zazdrość razy milion!!
Aneta to taki mały człowiek (serio, no niska jest) ale o tak ogromnym poczuciu humoru, że przewyższa Guliwera! W ogóle ma przepiękny uśmiech – ale nie będę dla uśmiechu polecać Ci jej bloga. Rzuć okiem na treść – a zamarzą Ci się podróże i taki styl życia!
W sumie Aneta to taki człowiek, który chyba zawsze wyjdzie cało z opresji dzięki swojemu poczuciu humoru.
Jeśli czytacie blogi, które skradły Wam serduszka – podzielcie się nimi! Dajcie znać w komentarzach kogo wstyd się przyznać, że się nie czyta ;)
Świetne blogi poleciłaś !! :)
Znam bloga Dagmary i bardzo lubię :) Ciekawe propozycje, ja też mam już swoje typy, ale o tym wkrótce ;)
Znam! Socjopatkę nabardziej i totalnie się zgadzam <3 Zudit chętnie poznam i poczytam, bo nazwę znam ze słyszenia:)
Zobaczyć, że ktoś mnie poleca to jedno. Zobaczysz w jaki sposób to drugie. A zobaczyć w jakim gronie to ja Cię pierdziele :D No ten wpis to jest taki schabowy na smalczyku pośród wpisów <3
Esencja :D No trzej bohaterowie! :D Albo – bohaterki :D
Bardzo lubię wszystkie trzy :D
O proszę! :) Ale fajnie :D
Kojarzę te blogi :) Bardzo fajna jest ta inicjatywa wzajemnego polecania twórców :) Ja też mam na blogu już swoje zestawienie :)
Z jednej strony napisałabym “o proszę! co za zaskoczenie” a z 2 – “kurcze, można ich nie kojarzyć”? :D
Aż mi się łezka zakręciła w oku! <3 Dziękuję Asia! I uwielbiam te nasze burze mózgów – one mnie tez motywują do działania! :)
Ufff to dobrze!:D
Bardzo fajne propozycje blogowe podajesz. To świetnie, że istnieje taki czas wzajemnej pomocy ;)