O tym nie powie Ci żaden poradnik dla par!

utworzone przez | sie 10, 2016 | żyć lepiej | 2 Komentarze

Bardzo lubię czytać wszelkie poradniki, książki o relacjach damsko-męskich. Jednakże, większość z nich opierała się na relacjach, ale w początkowej fazie znajomości. Nawet te dotyczące małżeństwa, bycia w poważnym związku skupiały się na namiętności i jej podtrzymaniu. To było coś w stylu „jak sprawić by facet czuł, że przy Tobie ma wszystko”, albo „Twój facet nie sprząta? Zobacz jak na niego wpłynąć poprzez…”.

Mało który poradnik poruszał temat zranienia i przykrości jakie sprawia partner.

a1

Przypomnij sobie seriale czy filmy, w których para zajebiście się pokłóciła. Ona go o coś prosiła, on ją olał. Ona wraca z pracy do domu, styrana, umęczona, z jęzorem wywieszonym do ziemi a on co? ZAPOMNIAŁ! Prosiła go o jedną rzecz, jedną-jedyną a on tego nie zrobił. A przecież mówiła, rozmawiali o tym, on wiedział jakie to dla niej ważne! I olał ją!

7a

Jak to jest w telewizji

W telewizji kobieta wkurzy się na faceta i co najwyżej powie: Oooooh Jiiiiim, prooooosiiiiiiłaaaaam!! Ooooh! – Przewróci oczami, tupnie nogą a zakupy postawi na wyspie w kuchni. I życie toczy się dalej. Ona piecze muffinki, a on ogląda mecz z browarkiem.

Co na to poradnik

Poradniki damsko-męskie idą dalej. Tam nie ma złości. Nie ma tupania nogą, podnoszenia głosu, przewracania oczami i gadania mu jaki to on zły. Nie, nie, nie. Ty jesteś damą – Ty zachowujesz klasę! Ty od niego odchodzisz, bo on nie jest Ciebie wart. Zwiódł Cię raz? Będzie zawodził już ZAWSZE! – I nie ma się nad czym rozwodzić. Zapamiętaj to! A najlepiej napisz to sobie szminką na lustrze i powtarzaj jak mantrę – zawiódł raz, będzie zawodził zawsze. Zwiódł raz, będzie zawodził zawsze… .

a8

Jak wygląda życie

W normalnym życiu, tym prawdziwym, realnym kobieta wpada w szał. Noż cholera jasna Prosiła go o jedną rzecz! Kobieta czuje wtedy pewien ból, rozczarowanie, zawód. Tak bardzo jej na czymś zależało, a on to olał. Zaufała, wierzyła, że stanie na wysokości zadania, a tu dupa! No, zawód na całego – rozumiesz to, prawda? Mówi mu wtedy – dobra, nie mam ochoty z Tobą gadać, wkurzyłeś mnie, talk to hand i nara – idę do mamusi albo na drina z koleżanką wygadać się jaki z Ciebie pacan. – Oczywiście powie tak po tym, jak wcześniej wyleje kubeł pomyj i gorzkich żalów na jego głupi łeb.

a5

Książki i filmy są super, o ile nie traktuje się ich nade poważnie. Żaden poradnik nie powie Ci jak powinnaś się zachować, bo żaden damsko-męski poradnik nie uwzględnia emocji – poczucia żalu jaki masz w sobie i tej miłości do niego. Co za kretyn wymyślił „zawiódł raz – zawiedzie drugi i trzeci więc powinnaś go zostawić”? Serio? To jest poradnik o relacjach? O tworzeniu udanego związku? O tym „co zrobić by facet czuł, że przy Tobie ma wszystko”? Żadnej relacji ani damsko-męskiej, ani koleżeńskiej nie buduje się, czy tworzy, na zasadzie „jak nie ten, to inny”. Żaden związek nie jest w 100% zgodny, kompatybilny, symbiotyczny i milion innych przymiotników – jak zwał, tak zwał. W przeciwieństwie do podręczników – jesteśmy ludźmi i to składającymi się z emocji.

a4

To jak w czasie rozmowy o pracę. Idziesz na nią, stresujesz się (bo Ci zależy) i wypadasz daremnie. Masz do siebie żal, bo wyszłaś na totalną nieprofesjonalistkę, którą nie jesteś! Gdyby ta rozmowa była przeprowadzona przy piwie, w czasie posiadówki u znajomych – wypadłabyś o niebo lepiej! Dlaczego? Bo nie kierowałyby Tobą emocje, nie czułabyś powagi sytuacji i stresu.

Większość poradników w pewnym momencie opisuje działania właśnie z perspektywy takiej “domówki”. Są totalnie oderwane od rzeczywistości i pozbawione tego, co w danym momencie mogłabyś czuć.

2 komentarze

  1. Aleksandra Załęska

    Nie da się żyć zgodnie z poradami z poradnika, życie jest nieprzewidywalne, pisze.różne scenariusze. Dlatego właśnie nie lubię poradników, bo są oderwane od rzeczywistości

    Odpowiedz
  2. Arleta

    Oj ja bardzo nie lubię czytać poradników :D Kiedyś jak byłam młodsza, może troche, ale teraz widzę, ze to co piszą w poradnik bardzo odbiega od rzeczywistości i co najwyżej można się do tego usmiechnac. Świetny post, pozdrawiam :)

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *