Wiecie, o ile sklepowych słodkości nie bardzo lubię, tak te domowe – są moją zmorą! Kocham je. Kocham miłością najczystszą, najprawdziwszą, najbardziej nieskalaną. Kocham smak czekolady. Uwielbiam, kiedy poprzez połączenie kilku niby zwykłych, nic nie znaczących składników powstaje takie czekoladowe cudo. Takie bardzo czekoladowe, delikatne, rozpływające się, przełamane nutką kwaskowości granatu.
Tak, tym się właśnie dziś zajadam do porannej kawusi!
Muffinki bardzo czekoladowe z granatem – przepis
[wc_row]
[wc_column size=”one-third” position=”first”]
Składniki:
100 g maki pszennej
120 g (prawdziwej) gorzkiej czekolady
100 g masła
50 g cukru
3 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 granat
[/wc_column]
[wc_column size=”one-third”]
temperatura pieczenia: 170stC
czas pieczenia: 25 min
[/wc_column]
[wc_column size=”one-third” position=”last”]
[/wc_column]
[/wc_row]
Sposób przygotowania:
- Roztopić masło i cukier
- Dodać rozpuszczoną czekoladę – nie dopuścić do zagotowania (!)
- Ostudzoną masę przełożyć do miski
- Dodać mąkę i proszek do pieczenia
- Chwilkę zamiksować
- Dodać jajka
- Chwilkę zamiksować
- Dodać owoce granatu
- Wymieszać
- Masę przełożyć do papilotek na 2/3 wysokości papilotki
Gwarantuję Wam, że będziecie się rozpływać jedząc je!
Dajcie znać jak Wam wyszło i czy smakowało!
Ps. Wiecie, że każdy szanujący się bloger powinien raz w roku zrobić ankietę dotyczącą swojego bloga?
No to i ja ją zrobiłam – jak co roku. I jak co roku proszę Was o jej wypełnienie :)
link do ankiety
Wyglądają bosko, wypróbuję jak skończę swój mały słodyczowy detoks :)
ps. Uwielbiam tropikalne motywy!
Koniecznie! hej, to ma owoce – jest zdrowe :D!
Ps. no to coś nas łączy <3
koniecznie!!
Ps. no to coś nas lączy <3