Moja mama ma niesamowicie pogodne usposobienie. Już kiedy byłam w podstawówce zarzuciłam jej: Zachowujesz się strasznie dziecinnie! Chcesz do nas pasować, ale Ty nie jesteś młodzieżowa!
Ooooj nie wiedziałam wtedy, jak bardzo się miliłam! Moja mama nie udawała. Nie chciała się nam, młodzieży przypodobać. Ona po prostu, zwyczajnie była i jest wesoła. Nie widzi problemów. Nie stwarza sztucznych. Czasami mnie osłabia. Czasami jej żarty są na żenująco niskim poziomie. Czasem, to jest najlepsze co spotyka mnie w ciągu dnia!
Nikt, tak jak moja mama nie potrafi mnie zaskoczyć. Nikt, tak jak ona nie ma dystansu do siebie. I nikt, tak jak ona nie jest sprawiedliwy. Choć jesteśmy zupełnie różne, uwielbiam jej poczucie smaku. To ona zaszczepiła we mnie pasję do handmade’u. To ona nauczyła mnie niepoprawnego optymizmu. Gdy byłam w przedszkolu, byłam straszną pesymistką! Wszystko było na nie, było negatywne. Ona kazała mi codziennie wybrać z dnia 3 rzeczy, które były dobre. Choćby to miały być najgłupsze rzeczy! Dziś, dzięki niej, mam pogodne życie. Dzięki niej, w beznadziejnej sytuacji zawsze znajduję pozytywne światełka. Bo nieważne jak źle jest, zawsze może być gorzej – a więc jak jest? Dobrze jest!
To właśnie mama ratowała mnie w podstawówce, kiedy książka którą wypożyczyłam z biblioteki straciła kartkę. Ona broniła mnie u wychowawczyń, kiedy niesłusznie dawały mi uwagę. Kiedy ja czułam totalną beznadzieję, bo nie potrafiłam poradzić sobie z rozprawką z polskiego czy plastyką – ona w sekundę ratowała świat. Czasem niedorzecznie – ale w tym szaleństwie była metoda!
Mama, nauczyła mnie podejścia, że każdy dzień jest świętem. Każdego dnia mamy zachowywać się tak, jakby były walentynki, urodziny, dzień matki i dzień dziecka. Każdego dnia mamy być dla siebie dobrzy. Każdego dnia mamy dbać o siebie, być uczynni i mili. Każdego dnia mamy się uszczęśliwiać. Mama nauczyła mnie, że nie muszę myśleć o siebie, bo inni to robią. To najfajniejsza zasada mojego domu! Nie muszę martwić się czy będę miała co jeść czy pić w pracy. Oni (z tatą) będąc w sklepie pomyślą o mnie i kupią mi sok. Nie muszę się martwić, że budzik mi nie zadzwoni. Oni czuwają, i w razie co przyjdą mnie obudzić. A kiedy zobaczą w sklepie mój ulubiony słodycz – kupią mi go ot tak, bo wiedzą, że za nim szaleję.
Moja mam to zdecydowanie ktoś, kto zasługuje na wszystko co najlepsze! I dlatego tak niesamowitą radość daje mi sprawianie jej prezentów. Choćby już 2 dni przed Dniem Matki.
- kliknij plakat aby pobrać
- wszystkie plakaty mają format A4 i są zapisane w formacie .jpg
- do użytku własnego, zabrania się kopiowania i sprzedawania
Mama <3
Pierwszy plakat tekst <3
Drugi plakat wykonanie graficzne <3