Wiecie co się dzieje w moim bloku w śmietniku? Istne szaleństwo! Kartony w kontenerze na szkło, pampersy w “suchych” a szkło w “zmieszanych”. Jak się Januszowi z Grażyną rzuciło, tak zostało. Czasami zastanawiam się, czy nie nakleić na kontenery takich infografik. Jak nie słowem, to może chociaż pismo obrazkowe coś da?
[eltdf_button size=”” type=”” text=”odsłuchaj post” custom_class=”” icon_pack=”font-awesome” fa_icon=”” link=”https://soundcloud.com/user-466563188/jaki-jest-sens-segregacji-smieci” target=”_blank” color=”” hover_color=”” background_color=”” hover_background_color=”” border_color=”” hover_border_color=”” font_size=”” font_weight=”” margin=””]
Jaki jest sens segregowania śmieci skoro i tak wszystko trafia na jeden samochód?
Nie macie wrażenia, że jest to zagadka poniekąd pokroju gdzie załatwia się pani z kiosku? Mnie na przykład bardzo dręczył ten temat (śmieci). I dowiedziałam się!
Bardzo często śmieciarki podzielone są na trzy części, trzy przegrody. Kiedy śmieciarka podnosi kontener z opadem, te lądują w odpowiedniej dla siebie przegrodzie. Bez znaczenia, czy śmieciarka zabiera śmieci z kontenerów w naszym bloku, czy z kolorowych pojemników ustawionych na dworze, przy parkach, osiedlach.
Szkło – ląduje w komorze na szkło. Plastik w plastiku, a papier w komorze na papier. W przypadku odpadów z bloku: szkło w szkle, zmieszane ze zmieszanymi, a suche z suchymi.
Zastanawiacie się pewnie, po co segregować śmieci w domu, jaki jest mimo wszystko sens wrzucania śmieci do odpowiedniego kontenera, skoro w firmach zajmujących się recyklingiem, segregacją śmieci – i tak wszystko zostanie przebrane?
Odpowiedź jest banalnie prosta – ponieważ dzięki segregacji śmieci w domu, pomożemy pracownikom MZO w ich pracy, w sortowaniu śmieci na te, które jeszcze można wykorzystać.
Czy wiedzieliście, że do szkła nie powinno się wrzucać szkła kolorowego, a jedynie “białe”, “przezroczyste”? A jednak wielu z nas wciąż wyrzuca butelki, np. po piwie (które są kolorowe) do szkła. Pracownikowi sortowni łatwiej jest wyłapać szkło kolorowe od białego i odrzucić je, niż zajmować się wyłapywaniem różnego rodzaju śmieci i segregowaniu ich na kilka kategorii.
Czy wiedzieliście też, że nie powinno się zgniatać plastikowych butelek w “kulkę”? Plastikowe butelki powinniśmy spłaszczać. Pracownikom sortowni łatwiej jest wyłapać kilka spłaszczonych butelek na raz, i “hurtem” wrzucić je w odpowiednie miejsce, niż za każdym razem wyłapywać taką “kulkę” i odrzucać ją.
A wiecie dlaczego jeszcze powinno się spłaszczać a nie “kulać” butelkę? Bo spłaszczona butelka nie wymaga zakręcenia jej. Kiedy zrobimy z butelki “kulkę” musimy ją zakręcić korkiem, bo inaczej się odkształci. W ten sposób wyrzucamy też korek. A przecież tak wiele organizacji zbiera korki do ponownego wykorzystania!
My z Dawidem wszystkie korki jakie mamy zbieramy do słoika. Raz na jakiś czas chodzimy do osiedlowego sklepu i wsypujemy korki w odpowiedni karton, który tam już jest przygotowany. To naprawdę nic nas nie kosztuje. Nic. A komuś pomaga.
Wiecie, często, bardzo często mówi się, że w dzisiejszych czasach człowiek człowiekowi wilkiem. Że znieczulica na ludzi panuje. A kim jest w tym wszystkim, w tym całym życiu człowiek przyrodzie? Chcemy jeść produkty zdrowe, bez chemii, ekologiczne – ale nie segregujemy śmieci, doprowadzamy do coraz większych wycinków drzew, pozbawiamy zwierzęta ich domów, wyrzucamy, np. baterie, akumulatory, w których zawarty jest kwas, który… może przeniknąć do gleby, a z tej, wraz z wodą rozchodzić się dalej. Dużo dalej niż teren wysypiska.
Czy w tym całym FIT, EKO pędzie nie jesteśmy strasznymi hipokrytami?
Ps. Byliśmy kilka dni temu na wsi. Poszliśmy na spacer nad wodę. Zobaczcie ile śmieci wyrzuciła woda! Na tym zdjęciu widzicie aż 8 butelek (większość po piwie). A dookoła nas były jeszcze butelki po wódce, skoku i rozkładające się plastikowe butelki i kartony po sokach.
Buraki everywhere.
To jednak nie jest do końca tak, że do kontenera na szkło można wrzucać tylko szkło białe. Tak jest wyłącznie wtedy, gdy dana gmina zbiera białe i kolorowe szkło osobno (czyli obok pojemnika na szkło bezbarwne jest pojemnik na kolorowe). Poza tym przypadkiem wszystkie butelki (co więcej, także szklane opakowania po kosmetykach!) należy wyrzucać do kontenera z napisem “szkło” :)
O widzisz! A ja doszukałąm się informacji, że w blokach właśnie powinno się tylko przezroczyste szkło dawać. Kolorowe – odnieść do sklepu (bo to najczęściej piwo). I zastanawialiśmy się co w przypadku butelek np po winie!
Jak obiecałam, tak zrobiłam – przeczytałam! Dobrze, że poruszasz ten temat! Jak sobie przypomnę czasy, jak byłam dzieckiem – kiedyś śmieci rzucało się na ulicę, to było straszne. Szłaś sobie chodnikiem, a tu papierek, tu butelka, tu jakiś papier. Śmieć na śmieciu. Teraz i tak jest dużo lepiej, niż było kiedyś, ale czy jest dobrze? No nie. Nie jest dobrze i cały czas warto edukować.
Dobrze, że jesteś. <3
Śmieci segreguję, ale o butelkach tych szklanych i tych plastikowych nie wiedziałam. A to, że ktoś nie segreguje śmieci jestem w stanie zrozumieć, ale tego, że rzuca je gdzie popadnie już nie. U nas też są takie miejsca, w których można znaleźć opakowania po napojach :(
Ja zawsze spłaszczam, bo tak mi wygodnie. Kładę na ziemi i nadeptuję ją xD A korki zbieram. Ale też byłam zaskoczona, zwłaszcza, że swego czasu tak bardzo reklamowane były zgniatacze do butelek i puszek! Kojarzysz może takie tuby?
Mi to w ogóle ręce opadają, bo owszem, segregujemy, nawet taśmę klejącą odklejam z kartonów i foliowe okienka wyrywam z kopert. A potem do śmietników przychodzi stuknięta sąsiadka-staruszka, której już nic się nie wytłumaczy i przekłada śmieci, bo “ludzie są tacy głupi, wszystko do jednego pojemnika wrzucają, jak obok jest całkiem pusty”.
Ach kojarzę! No o ile starszemu człowiekowi nie przetłumaczysz, o tyle dziwię się tym młodym, którym i tak wszystko jedno. Młodym (30+)
Cieszmy się że wogule jakaś segregacja istnieje, jeszcze kilka lat temu nikt nie wierzył że uda się wprowadzić segregacje w życie Polaków, którzy słyną z bałaganiarstwa
Utrapienie współczesnej cywilizacji.