Jak (znów) się do siebie zbliżyć?

utworzone przez | sty 11, 2017 | żyć lepiej | 2 Komentarze

Powodów kryzysów w związku jest mnóstwo. Mogą to być następstwa złych emocji, jak: częste kłótnie, różnice poglądów na ważny temat, frustracja spowodowana niespełnieniem oczekiwań. Zdarza się jednak, że kryzysy przychodzą nagle. Nagle budzimy się, pijemy kawę, robimy śniadanie i zdajemy sobie sprawę, że coś jest źle, nie mamy ochoty rozmawiać z drugą osobą, wracając z pracy nie chcemy dzielić się z nią żadnymi informacjami z naszego dnia. Siadamy do swoich rzeczy, swoich spraw i tyle z tej bliskości. Parę dni, tygodni da się tak żyć. Każdy czasem potrzebuje porządnej dawki czasu tylko dla siebie. Ale jeśli tworzy się już rodzinę, lub ma się wspólne plany na przyszłość- warto zmienić ten stan, nim para stanie się dla siebie obojętna.

jak się do siebie zbliżyć

My mieliśmy taki kryzys. Rodzina strasznie naciskała na ślub, zaręczyny, bo jak to tak? Tyle lat razem – 6, 7, 8 i wciąż bez ślubu, bez zaręczyn? Kiedy ślub?!
Może wydaje się to błahe ale… wtedy, my tego ślubu nie chcieliśmy. Kiedy każde spotkanie rodzinne, zwykły wypad na kawę, odebrany telefon kończył się takimi naciskami – odechciało nam się wszystkiego. Tak nas pchali ku sobie, że my mieliśmy siebie dość. Tyle słuchaliśmy o sobie, że nie mieliśmy już ochoty sami ze sobą rozmawiać.

Zmiana otoczenia

Bardzo nam pomogła wtedy zmiana otoczenia. Przez dwa miesiące żyliśmy w Krakowie. Robiliśmy rzeczy, których od dawna nie praktykowaliśmy. Szukaliśmy nowych knajp, najlepszych zapiekanek, oglądaliśmy cuda jakie oferowali “rynkowi” handlowce. Siedząc na barce i patrząc na nie_nasz_świat czuliśmy się totalnie wolni od problemów. Bardzo dużo też spacerowaliśmy, znajdowaliśmy wraki samochodów w lasie, opuszczone budynki, które pobudzały naszą wyobraźnię i tworzyły niesamowite rozmowy. Byliśmy totalnie wolni!
W weekendy jeździliśmy na jednodniowe wycieczki do Zakopanego czy Nowego Targu.

jak się do siebie zbliżyć

To było genialne posunięcie! Przez dwa miesiące jedynym naszym obowiązkiem było chodzenie do pracy. Całą resztę stanowiła przyjemność, oddawanie się relaksowi, zabawie, wygłupom i w końcu – poważnym rozmowom – także o nas. Neutralny grunt, brak znajomych, wyłączone telefony sprawiały, że zbliżyliśmy się do siebie. Rozmawialiśmy ze sobą bez żalu, bez słownych przepychanek, bez pretensji. Lato, barka, Wisła – tu nie było miejsca na negatywne emocje i problemy. Wszystko stawało się tak bardzo proste!  Byliśmy tylko my i tylko to się liczyło.

jak się do siebie zbliżyć

Jeśli czujecie, że oddalacie się od siebie – wyjedźcie. Pooddychajcie innym powietrzem. Zróbcie coś, czego na codzień nie robicie. Jeśli nie macie możliwości wyjazdu, zachowajcie się w swoim mieście jak turyści. Wychodźcie codziennie z domu, odwiedźcie najbardziej turystyczne miejsca, kilka nieznanych wam knajp, pójdźcie na łyżwy pod chmurką lub nocą do wielkiego parku. Przestańcie na chwilę myśleć o problemach i obowiązkach. Nie przejmujcie się tym, że okna są brudne, naczynia niepozmywane a pranie niepuszczone. Pozwólcie sobie odetchnąć i oczyścić umysł.

Czasem wystarczy nawet wspólne wypicie piwa w swoim garażu, podjadając draże czekoladowe.

2 komentarze

  1. Paulina G Lifestyle

    Wbrew pozorom taka szara codzienność i monotonia może jednak oddalić osoby w związku. Ważne jest, aby robić coś nowego we dwoje,. próbować innych torów, poznawać się i dzięki temu zbliżać do siebie nawzajem ;)

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *