Kiedy chcesz być dobra w swojej dziedzinie, kiedy chcesz zrozumieć jakieś zjawisko – poświęcasz temu dużo czasu. To logiczne. Chcesz być dobrym fotografem – czytasz o kompozycji, o doborze barw, o parametrach i w końcu – sama robisz zdjęcia. Analizujesz je. Uczysz się na swoich i cudzych błędach. Ze związkami jest tak samo. Jeśli chcesz stworzyć DOBRY związek – musisz obserwować, wyciągać wnioski a później – wcielać swoje obserwacje w życie.
Mnie relacje damsko-męskie szalenie interesują! Poświęcam naprawdę mnóstwo czasu na słuchanie i obserwowanie kobiet. Czasem jestem przerażona jak bardzo kobiety są niesprawiedliwe wobec swoich mężczyzn i jak bardzo to one przyczyniają się do rozpadu związku!
Jak kobiety niszczą swoje związki
1. Kobietom wydaje się, że jak są w związku to powinny być na pierwszym miejscu. Najpierw ja potem Bóg, królowa Anglii i cała reszta. A facet, partner – to nieważne. Liczysz się TY.
Wśród wielu kobiet panuje bzdurne przekonanie, że będąc w związkach powinnyśmy być księżniczkami. Najpierw byłyśmy córeczkami tatusiów a teraz jesteśmy księżniczkami swoich chłopów. Ten biedny, Bogu ducha winny chłop powinien cieszyć się z każdej sekundy z nami spędzonej. Powinien cieszyć się jak głupi do sera na myśl, że za kilka sekund nas zobaczy. Nas – swoją ukochaną.
Nieważne czy facet jest zmęczony, czy zmartwiony – powinien się cieszyć. Jak kocha to powinien. Nie może nie.
2. Według niektórych kobiet, nasz własny, osobisty mężczyzna mając do wyboru wieczór z nami lub wyjście na piwo z kolegami – powinien wybrać nas. W końcu – jacyś tam kumple nie powinni być ważniejsi od kogoś kogo kocha. No, chyba, że kłamie, że kocha. Tak czy owak – to powód do zrobienia jazdy. A najlepiej – do zerwania z nim!
Będąc w związku powinniśmy każdą wolną chwilę spędzać razem. On powinien tego chcieć.
3. Są też takie kobiety, które żyją dla małżeństwa. Są też takie, które będą wmawiać ci, że zwlekanie z oświadczynami znaczy tylko jedno – on się tobą bawi. Wiesz co powinnaś wtedy zrobić? Zerwa z nim. Powinnaś znaleźć kogoś, kto będzie chciał twojego szczęścia. A jeśli ślub cię uszczęśliwi – weźmie go z tobą. Choćby dziś!
4. Jednak najgorszym typem kobiety są te, które myślą za dużo. Które dorabiają ideologię do każdego możliwego zachowania mężczyzny. Które doszukują się w każdym spojrzeniu, każdym słowie i czynie podstępu, zdrady, kłamstwa i oszustwa. Robią swoim facetom dzikie jazdy, drą się, kłócą, wyzywają ich – bo coś sobie wymyśliły.
Mają tak z dupy wyobrażenia o związku, o miłości, których nie jest w stanie nikt spełnić. Każda marzy o księciu z bajki, ale jak już trafi im się rycerz królewskiego pochodzenia – zostawiają go; bo nudny. Za słodko im.
Jest mnóstwo kobiet, które są w nieszczęśliwych związkach. Które co noc płaczą przez swoich ukochanych w poduszkę. Uważają, że są w toksycznych związkach a ten ich facet to żenada. Ale kochają – więc nie odejdą. Ale siły do nich już nie mają.
Ja mam apel do tych wszystkich pań. Taki mały, niewinny – by wyjęły kij z dupy. By dały tym Bogu ducha winnym mężczyznom odetchnąć. By przestały mieć wobec nich chore, egoistyczne oczekiwania. Przestały nimi dyrygować i oddały im jaja.
Powiem Wam, że jak ktoś mi ciągle marudzi, ma pretensje i wąty – też nie chce mi się dla tej osoby nic robić. Właściwie, to nie chce mi się z tak problemową osobą przebywać. I nie dziwię się w tym momencie tym wszystkim mężczyznom, że wolą spędzić wieczór na piwie z kumplami, niż z tą swoją kobietą. Bo ileż można?! Ileż można skakać wokół kogoś i ciągle być gnojonym?
Drogie panie,
Należy Wam się dokładnie tyle, ile same dajecie. Pamiętajcie, że nie jesteśmy identyczni. Facet – nie kobieta. To, że Was uszczęśliwi spacer o blasku księżyca nie znaczy, że on będzie równie w niebo wzięty jeśli taki spacer zaproponujecie Wy.
Drogie panie, potrafimy być równie toksyczne jak mężczyźni. Jeśli nie bardziej.
Niestety, bardzo dużo prawdy… Niestety, trafiłem już na wiele toksycznych kobiet, ale teraz w końcu dzieki temu jestem w dobrym miejscu :) napisałem o tym post – http://blog.ozonee.pl/toksyczna-kobieta-unikaj-jej-jak-ognia/ zapraszam do lektury i pozdrawiam moją nietoksyczną ukochaną! :)
Najbardziej problematyczne jest moim zdaniem to ostatnie – nadmierne analizowanie, rozdrabnianie…Generalnie szukanie dziury w całym
I to widac czesto na forach internetowych!
Myślę, że ten ostatni przypadek, tj kobiety myślące za dużo to kobiety z niesamowicie niską samooceną. W każdym słowie swojego faceta doszukują się wytykania im cech/zachowań/słabości, które dla nich samych stanowią największy problem. Na szczęście nigdy nie jest za późno żeby się ogarnąć i zacząć pracować nad sobą i zacząć budować poczucie własnej wartości przede wszystkim na fajnej relacji z samą sobą, a nie relacjach z innymi :)).
Tak! Kobieta znajaca swoja wartosc nie musi miec ostatniego slowa w dyskusji. Bo po co jej to? Ona nie szuka na kazdym kroku potwierdzenia uczucia.
Święta prawda :)
cóż tu dodać, “kłania sie” `płeć mózgu- Moir, Jessel`a także skrzywiony obraz ojca u kobiet przez Matke. po troszę psychologi psychorozwojowej wieku niemowleco-dzieciecego. Mam to już za sobą, wiele się związków rozpadło o `najważniejszą`; która to, nie umie bo -może- nie nauczona dbać o siebie. a nie dajac najpierw sobie=>nikomu nie da się. A może, brak tu Wolności wewnętrznej? znana mi osoba – Antropozof – powiedziała mi kiedyś: “…tylko człowiek WOLNY(z wewnętrzną wolnością), potrafi Miłować, Kochać PRAWDĄ, prawdzi-wie- U.B.”
p.s. Kobiety w swoim gronie, potrafią lepiej przypiec do żywego niż ognisko domowe.
kończąc optymistycznie
“badź zmianą,którą chcesz zobaczyć we Świecie”Matka Teresa z Kalkuty
…temu staję się codzień, ową Zmianą.
a “zmieniajac swoje myśli, zmieniam Swój Świat(Cały ŚWIAT)-Bryan Tracy