Jak dobrze zacząć dzień – który zaczął się źle!

utworzone przez | sty 6, 2023 | Lifestyle | 0 komentarzy

Każdy poranek był jak nowy początek: zapomnij o wczoraj i nawet nie myśl o jutrze. Po prostu żyj tym, co dzieje się dziś.”

Regina Brett

Na pewno znasz powiedzenie: jak sobie pościelisz – tak się wyśpisz. Ono bardzo często jest mówione nie tylko w kontekście snu, ale wszystkich czynności, których zamierzamy się podjąć. Innymi słowy – jak sobie coś naszykujesz, ile pracy i wysiłku w to włożysz – taki otrzymasz efekt. Ale co z sytuacjami, na które nie mamy wpływu? Czy słyszałaś kiedyś powiedzenie “jaki poranek – taka reszta dnia”? 

Moje pierwsze spotkanie z tym hasłem pojawiło się w dzieciństwie, jednak pod zupełnie innymi słowami – mam dziś zły humor, wstałam lewą nogą.

I tak się zdarza! Jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas ma prawo do złego poranka, złego snu, niewyspania się, przemęczenia.

Ale zły sen czy zły poranek – nie są usprawiedliwieniem naszego złego zachowania. Jesteśmy osobami dorosłymi i powinniśmy umieć panować nad naszymi słowami i kulturą. 

Ciekawostka!

Czy wiesz, że coraz częściej zaprzecza się teorii, jakoby istniał podział ludzi na ranne ptaszki (skowronki) i sowy? Coraz częściej mówi się, że to, w jakiej porze najlepiej nam się funkcjonuje zależy od tego, w jakich warunkach pracuje – kiedy mamy odpowiednie warunki do skupienia się i pracy. 

 

Boli, prawda? Wygodnie jest nam usprawiedliwiać swoje wybryki. Pilnując się na każdym kroku, spełniając normy i dostosowując się do wszelkich wymagań – czasem człowiek ma ochotę, aby wszyscy się od niego po prostu odczepili i dali święty spokój.

Ale hej, Ty masz wybór!

I wcale nie musisz mieć wszystkiego dość! Nawet jeśli Twój poranek nie rozpoczął się najlepiej, masz sprawczość. Masz narzędzia i możliwość zmiany swojego samopoczucia! 

Oto lista rzeczy, które pomogą Ci przywrócić dobrą energię poranka:

  • Włącz muzykę, którą lubisz.

Muzyka ma nas ogromny wpływ! Na pewno nie raz płakałaś przy jakiejś piosence i nie raz czułaś, jak porywa Twoje ciało do tańca. Kiedy czujesz, że masz gorszy poranek – rozpocznij go dobrą muzyką! Wiem, że możesz nie mieć na to ochoty, ale to Ci pomoże.

  • Pobądź chwilę sama.

Pobądź chwilę sama i sama ze sobą. Daj sobie 3 minuty na wyciszenie. Badania pokazują, że nasz mózg potrzebuje około 2-3 minut, nim dojdzie do niego informacja jak ma się zachować. Jeśli jesteś w napięciu, musisz dać swojemu umysłowi znać, że może już przestać “walczyć”.

Kiedy ja potrzebuję pobyć sama i sama ze sobą – najczęściej zamykam się w łazience i próbuję spokojnie, powoli oddychać obniżając napięcie. 

DARMOWE WYZWANIE

12 miesięcy dobrostanu

.
  • Rozmasuj mięśnie twarzy.

Nałóż krem na twarz, zamknij oczy i masuj napięte mięśnie twarzy. Swoją uwagę przekieruj na odczuwanie nacisku, dotyku. Masuj czoło, skronie, policzki i żuchwę. 

  • Przytul się.

Jeśli mieszkasz z partnerem – przytul się do niego. Powiedz mu, że obudziłaś się jakaś nerwowa i potrzebujesz przytulenia. Nawet kilka sekund bliskiego kontaktu działa na nas kojąco. Zrób przy tym głęboki wdech i wydech. Pozwól ulecieć złej energii i poczuj jak jest Ci w tych objęciach przyjemnie.

  • Szukaj przestrzeni.

Widok przestrzeni uspokaja. Daje poczucie wolności, i braku ograniczeń. Jeśli to możliwe, staraj się częściej spoglądać przez okno i szukać horyzontu. Wykorzystaj czas, w którym parzysz lub pijesz kawę, robisz przerwę lub musisz porozmawiać przez telefon. 

  • Pozwól działać zmysłom.

Są takie rzeczy, na które nie mamy wpływu. Jedną z nich jest działanie na nas olejków eterycznych. Zapal świeczkę #lepiejmi lub #spokojniemi i pozwól działać zmysłom na Ciebie. 

Przyjemny zapach nie tylko pozytywnie Cię nastroi, ale także odpowiednio dobrana kompozycja olejków odpowie na potrzeby Twojego ciała, ducha i umysłu.

Okoliczności nie powinny mieć wpływu na to, jak przeżywasz swój dzień.
Ale sposób, w jaki przeżywasz swój dzień – ma wpływ na to, jak postrzegasz okoliczności.

Rozwiąż supeł.

Widziałaś filmik, w którym spadochroniarzowi poplątały się sznurki po tym, jak wyskoczył z helikoptera? Spadając z ogromnej wysokości, balansując jedynie swoim ciałem – próbował rozplątać sznurki, aby móc wypuścić spadochron. Nawet jak sobie myślę o tym filmie – pocą mi się ręce!

świeczka o zapachu #lepiejmi

1 w magazynie

To, że znajdujesz się w jakiejś sytuacji nie znaczy, że masz się jej poddać i zaakceptować ją. Tak, to prawda, warto szanować swoje emocje i potrzeby swojego ciała. Ale nie każda emocja, którą odczuwamy i nie każdy stan, w którym się znajdujemy są dla nas dobre. A jeśli czujesz, że coś Ci szkodzi, sprawia ból – spróbuj to przerwać.

Jeśli czujesz, że jesteś poirytowana, rozregulowana, rozdrażniona – zrób wszystko, co w Twojej mocy, aby wprowadzić do swojej przestrzeni ukojenie, wrócić na właściwe tory i osiągnąć swój wewnętrzny spokój.

Z początku takie praktyki mogą wydać Ci się trudne, ale szybko przekonasz się ile przynoszą ulgi.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *