Hacksaw Ridge – Przełęcz ocalonych

utworzone przez | mar 18, 2017 | żyć lepiej | 3 Komentarze

Powiem Ci – mocny film! Boże mocny, wzruszający, wojenny film! Jak to określiła moja mama – amerykański. Ale nie przewidziałyśmy jednego… .

Fabuła

Film opowiada o chłopaku, który miał swoje przekonania. Jego przekonaniem było to, aby pójść na wojnę ratować życie, a nie je odbierać. Poszedł do szkoły wojskowej z przekonaniem, że on nigdy nie weźmie do ręki broni! Rozumiesz to? Gość, chciał jechać na wojnę bez broni!

Słuchaj, film opowiada o chłopaku, który wierzył. Który miał przekonania, który obiecał i słowa nie złamie. Wierzył, że jego misją na wojnie jest ratowanie życia. I kiedy na froncie, cała armia już zeszła na dół, on jeden został szukać rannych, ocalałych i ratował ich!

Dobrze to powiedział jeden z żołnierzy: “nie wierzą  to, co ty wierzysz, ale wierzą w to, jak ty wierzysz”.

W pewnej chwili, w czasie oglądania filmu, powiedziałam: Eee to już przegięcie. Już, na pewno, bo ktoś by wrócił na front, sam ratować ocalałych. Przesadzili już.

No i na koniec zrobiło mi się głupio – bo film został oparty na faktach.

Film zaczyna się długo. Trochę przynudno powiedziałabym. Nie wiedzieliśmy czy przełączyć, czy dam mu szansę. I wiesz co się na sam koniec filmu okazało? Że to był film na faktach! Na końcu, na samym końcu filmu pokazali tego najodważniejszego żołnierza wariata. Desmond (prawdziwy, nie aktor) opowiedział historię, która została wykorzystana w filmie. Wypowiadali się tam żołnierze, którzy zostali przez Desmonda uratowani.

W sumie – Desmond – uratował życie 75 żołnierzom.

Powiem Ci, robiłam wszystko by się nie popłakać oglądając go. Jak się ogląda film fikcję, to myślisz sobie: no, ku pokrzepieniu serc, fajnie, fajne ale to tylko film.

W czasie filmu mówiliśmy, że fajnie, że ktoś tak mocno wierzy. Że fajnie, że ktoś tak jest wierny swoim zasadom, sobie. No właśnie – ale to tylko film.

A tu okazuje się, że to nie tylko film. Tak było! I był człowiek, który poszedł na wojnę bez broni. Był taki medyk, który został sam ratować kolegów. Był taki, którego przełożony w czasie wojny powiedział do niego: jeszcze nigdy się tak do kogoś nie pomyliłem – mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz.

Cholera no to tak wzruszający film! Powiem Ci, że szalenie cenię takie osoby. To wspaniale, kiedy człowiek chce zmienić świat i być wierny swoim zasadom, a nie być złym bo tak łatwiej. No jest łatwiej – ale wtedy kim jesteś?

Mówią, że jeden człowiek świata nie zmieni. I powiem Ci – cholernie wkurza mnie ten tekst. Bo każdy mówi, że sam nic nie zdziała, przez co nie próbuje i nie robi. A jakby tak każdy pomyślał: jedne człowiek może zmienić świat!? – I byłoby wtedy więcej takich dobrych wariatów? No świat byłby lepszy.

Film jest naprawdę wspaniały. Warto obejrzeć go dla tych wzruszeń, dla tej postawy i dla pamięci. Myślę, że to wspaniałe, że nakręcono o nim film. Ludzi trzeba zarażać dobrem i wiarą w to, że może być dobrze mimo piekła. Trzeba tylko wierzyć i nie poddawać się. Trzeba pozostać sobą.

„Twoje przekonania to to kim jesteś”

3 komentarze

  1. enamour

    Oglądałam ten film i bardzo mi się spodobał, nawet wspomniałam o nim we wczorajszym wpisie na blogu. :) Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  2. Paulina G Lifestyle

    Jeden człowiek całego świata nie zmieni, ale d czegoś trzeba zacząć… ;)

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *