Zawsze słyszałam: w związku jest się jednością, jest się połówkami tego samego jabłka, które tak idealnie do siebie pasują. Wmawiano mi, że udany związek to taki, w którym podziela się pasje, ma się takie same lub podobne zainteresowania, podobny charakter i usposobienie.
Kurcze, wiesz co? Chyba powinniśmy się rozstać z Dawidem. Nic nas nie łączy!
Któregoś razu zadaliśmy sobie to jakże ważne pytanie: co mamy wspólnego? Co razem lubimy? Jakie mamy wspólne pasje i zainteresowania. Znaleźliśmy 3 z czego pamiętam tylko 1: oboje wolimy Tygryska od Kubusia Puchatka. Słabo jak na wspólne życie.
Wyobraź sobie, że Dawid jest duszą towarzystwa, a ja raczej trzymam się na uboczu. Dawid lubi głośną muzykę, lubi muzykę, od której mi uszy więdną! A ja lubię ciszę i spokój. Dawid lubi koszykówkę, siatkówkę, ruch – ja wolę książkę i gry planszowe. No i Dawid umie pływać, a ja – nie.
Ja, w przeciwieństwie do niego nie znam się też na samochodach. Nigdy nawet nie myłam samochodu na myjni – nie mam pojęcia jak to się robi. Ale za to, w przeciwieństwie do Dawida kocham czytać i oglądać kryminały! Uwielbiam horrory i komedie romantyczne. Oglądając serial Kości potrafię popłakać się ze wzruszenia. Dawid wtedy patrzy na mnie jak na idiotkę.
Skoro w związku jest się jednością, trzeba mieć te same pasje i zainteresowania, te same poglądy (!) – to jak cholera nam się udało stworzyć tak dobry związek?!
Ano powiem Ci jak!
My się strasznie dużo śmiejemy i wygłupiamy. Nasz związek to ciągłe przekonywanie się do czegoś. Ale nie takie agresywne przekonywanie! Tłumaczymy sobie, mówimy czemu tak, czemu wolimy to od tego, dlaczego wg nas to jest lepsze. Wiesz jaki mieliśmy problem z wyborem płytek do łazienki?! Totalnie różne gusta i różne wizje sprawiły, że chyba przez 3 tygodnie jeździliśmy za nimi po sklepach. A panele? Boże uchowaj!
Albo to, ostatnimi czasy Dawid strasznie się jara czerwoną lodówką. Ja sobie tego nie wyobrażam. No po prostu nie!
Jesteśmy tak różni, tak różne mamy spojrzenie na WSZYSTKO, że zwyczajnie bardzo, bardzo dużo się śmiejemy i dajemy sobie mnóstwo radości.
Jasne, fajnie jest mieć wspólne pasje, RAZEM robić różne rzeczy. Ale w związku jest coś innego ważne: wspólne wartości, priorytety. I wspólna radość z bycia przy sobie. Ważne jest to jak się traktujemy i kim dla siebie jesteśmy. To wspólny szacunek do siebie, troska i zrozumienie. To ufanie wyborom drugiego i unikanie kompromisów.
Jeśli oboje będą kochać książki, jazdę na rowerze i filmy Tarantino, ale jedno będzie pragnęło dziecka, a drugie nie chce o dziecku słyszeć – bo kariera – ten związek nie będzie szczęśliwy. Gdzieś tam w sercu jednego będzie żal, niedosyt, niezaspokojone pragnienie. Drugie natomiast, będzie czuło presję i rosnącą niechęć. – I co im przyszło ze wspólnych pasji?
Fajnie jest robić jakieś rzeczy RAZEM, ale nie musisz się zmuszać do zrozumienia jego pasji, a tym bardziej do polubienia jej. W związku nie powinnaś robić nic wbrew sobie. Jedyne co w związku masz – to masz być szczęśliwa! Macie razem być szczęśliwi! O!
I tego Wam życzymy w nowym roku! :) Dużo, dużo śmiechów, chichów i miłości <3
0 komentarzy