Wiele z Was uśmiało się, kiedy powiedziałam, że tak, znam przypadek, w którym dziewczyna zerwała z chłopakiem gdy ten zapytał ją: co tam? Dla niej to była ujma, dyshonor, bo jak on mógł ją – damę, kobietę – potraktować jak kumpla i zapytać co tam?
No ale pośmieliśmy się, było śmiesznie a teraz czas na powagę! Poniżej przedstawiam Wam wynik ankiety przeprowadzonej wśród 190 kobiet, z której dowiecie się jakie są najczęstsze powody rozstań. To co zostało w ankiecie pominięte to zdrada. Ona jest dla mnie, jak i ankietowanych, tak oczywistym powodem rozpadu związku i małżeństwa, że postanowiłyśmy pójść dalej.
Każda z pań mogła podać więcej niż jedną odpowiedź.
Brak zainteresowania ze strony partnera, brak starań – 22%
Obojętność – 18%
Każda kobieta lubi, kiedy partner się nią interesuje. Kiedy pyta co u nas słychać, jak dzień, czy nam nie pomóc, jakie mamy plany. Każda kobieta lubi być też chwalona!
To jest strasznie przykre, kiedy jakiś obcy facet zachwyca się Tobą, prawi Ci komplementy, chwali Cie – a Twój własny facet nic. I, oczywiście, jeszcze nie widzi w swoim zachowaniu nic złego!
O ile dla większości kobiet zdrada jest naturalnym powodem odejścia, z nią wiąże się także brak zaufania (7%) do partnera, tak taka obojętność i brak zainteresowania swoją kobietą sprawia… że albo kobieta zdradzi partnera z kimś, kto jej to zainteresowanie okazuje, albo zwyczajnie do niego odejdzie.
Brak szczerych rozmów – 17%
Brak czułości i bliskości – 17%
Nie jestem zaskoczona, że oba te powody zebrały taką samą liczbę głosów.
Pamiętam jak któregoś deszczowego wieczora, siedzieliśmy z Dawidem przy ognisku i zastanawialiśmy się: co by tu zrobić aby nie padał na nas deszcz? To jacy kreatywni byliśmy przeszło moje oczekiwania! Myśleliśmy nawet aby folią stretch obwinąć drzewa, zrobić dziurę na środku na dym z ogniska. Pomysł dobry ale wykonanie byłoby nieestetyczne więc odpadało. Rozmawialiśmy tak dobre 1,5 godziny i nie wpadliśmy na to… – aby pójść po parasolki.
Ale takie rozmowy zbliżają. Tworzenie czegoś razem, wspólne wymyślanie i… w między czasie dzielenie się najskrytszymi myślami. Rozmawianie o tym co nas trapi, co nas martwi. Tak się tworzy więź.
Osoby trzecie – 16%
I tu za osobę trzecia podaje się nie tylko wredną pindę, która chce odbić nam faceta. Ale także teściów, babcie, mamy – ogólnie rodzinę. Powiem Ci, że strasznie nie lubię, kiedy ktoś mówi źle o moim mężu. Nikt nie jest z nami non stop i nie wie jak jest naprawdę.
Ale mówienie źle, nastawianie przeciwko, zbytnie wtrącanie się w związek i wymuszanie pewnych zachowań – jest okropne. Jest frustrujące. Czasem nie jesteśmy w stanie odciąć tych negatywnych emocji i wyładowujemy się na mężu – w końcu ta frustracja była poniekąd spowodowana jego osobą.
Brak szacunku – 13%
Mówiłam o tym na instastories. Brak szacunku, nieokazywanie go w towarzystwie jest strasznie słabe. Nie wspomnę już o nieokazywaniu go przy dzieciach!
Człowiek jest w stanie znieść bardzo dużo, ale są granice. Często, taki brak szacunku przekłada się na inne sprawy jak uzależnienia (8%). I nie ma tak naprawdę znaczenia czy ktoś przejada smutki, każdą ujmę i upokorzenie zagryza kremówką, czy sięga po kieliszek. Nasza samoocena wtedy strasznie podupada , czujemy się mniej warci, nic nie znaczący i szukamy odskoczni. Szukamy czegoś co sprawi, że nie będziemy myśleć, wyłączymy się, zatracamy się w czymś co nam smakuje, sprawia przyjemność.
Zaniedbanie spraw łóżkowych – 6%
Kłamstwa i niedopowiedzenia – 3%
Niespędzanie razem czasu – 3%
Egoizm – 2%
Zazdrość – 2%
Brak prywatności – 1%
Brak wsparcia – 1%
Porównywanie cech negatywnych do innych osób – 1%
Muszę przyznać, że jestem dość zaskoczona wynikami ankiety. Okazało się, że dla kobiet, jednym z głównych powodów rozpadu związku jest zaniedbywanie ich potrzeby miłości tak naprawdę. Zobacz: brak czułości, zainteresowania, rozmów – to jest wszystko to, co nas do siebie zbliża. Co powoduje, że nas ciągnie do siebie, że czujemy się dobrze, ważne.
Z brakiem wsparcia jesteśmy w stanie sobie poradzić. Jesteśmy dość silne, by mimo wszystko, mimo braku tego wsparcia partnera dać radę! Jakieś niedopowiedzenia, brak prywatności, coś co nas irytuje i wkurza jesteśmy w stanie ścierpieć. Będziemy się kłócić o brak prywatności ale będziemy razem. Będziemy się kłócić bo on/ona jest nadmiernie zazdrosny – ale będziemy razem – damy radę. Ale bez braku ciepła – nie damy.
Zdecydowanie jestem zaskoczona wynikami. One pokazują jak dużo ciepła potrzebują kobiety w związku.
Trudno żyć razem, kiedy druga połowa nie widzi nic poza końcem swojego nosa :) Albo wychowana jest tak, że nigdy nie czuje się winna, bo była oczkiem w głowie mamusi, była najlepsza we wszystkim, a inne dzieci są nieważne. Błędy w wychowaniu rodziców się kłaniają. I chyba to jest najważniejsze ;) Jak chcemy mieć dobrą żonę, męża popatrzmy na jego, jej rodziców :)
Coś w tym jest, na pewno dużo (!) ale nie generalizowałabym. Często dzieci widząc wady rodziców, wady w wychowaniu, mając świadomość czego im brakowało – chcą to zmienić :) I to należy docenić :)
Każdego człowieka denerwuje co innego. Więc te zerwania to raczej sprawy bardzo indywidualne. Ale to nie zmienia faktu, że wyniki są zaskakujące.
nie ma odpowiedzi : rozne podejscie do spraw
Spodziewałam się takiego wyniku ankiety- trudno żyć razem, gdy druga osoba traktuje cię jak powietrze ;)