Ciąża nie jest lekarstwem

utworzone przez | paź 28, 2017 | żyć lepiej | 5 Komentarze

Któregoś razu przysłuchiwałam się rozmowie ginekolog z pacjentką, która miała torbiel w jajniku. Lekarka radziła kobiecie aby ta zaszła w ciążę. Tłumaczyła jej, że czasem podczas czasie ciąży torbiel wchłania się samoistnie. Mówiła też, że usunięcie torbieli wiąże się z wycięciem pewnej ilości komórek, przez co później zwiększa się ryzyko problemów z zapłodnieniem.
Na twarzy pacjentki było widać coraz większe przerażenie.

Postanowiłam na ten temat porozmawiać z zaprzyjaźnionym ginekologiem. Ten z podniesionym ciśnieniem powiedział: ciąża nie jest lekarstwem! Nie można zachodzić w ciążę tylko po to by zobaczyć, czy to coś da. Kiedyś była u mnie pacjentka, której też inny ginekolog zalecił ciążę. Ta odpowiedziała mu: to niech pan wypisze mi receptę na tą ciążę. Facet może być na NFZ. ciaza lekarstwo na zwiazek

Ciąża nie jest lekarstwem

Będąc w związku kobiety sięgają najróżniejszych sposobów by poprawić swoje relacje z partnerem.
Najpierw milczą w oczekiwaniu, że problem sam się rozwiąże. Później mówią – dużo, codziennie, to samo. A kiedy rozmowy nie pomagają zaczynają się płacze i krzyki. Kobieta nie wie jak wpłynąć na swojego mężczyznę więc zaczyna kombinować, zastanawiać się. I nagle wpada na pomysł: może zmieni go dziecko? Może jak zajdę w ciążę to on w końcu zacznie się mną interesować, przestanie tyle wychodzić z domu – przecież będzie dziecko, będzie miał obowiązek, będzie musiał stać się w końcu dorosły i odpowiedzialny. 

 

9 miesięcy przed dzieckiem

9 miesięcy to szmat czasu. W ciągu 9 miesięcy można dogadać się, nauczyć się z kimś żyć, coś zrozumieć i… można dojrzeć do rozstania. W ciągu 9 miesięcy ciąży ciało kobiety zmieni się, hormony będąc buzować, a będąc w związku, w którym już jest źle – zła relacja może się pogłębić. W ciągu 9 miesięcy możemy mieć poranne mdłości i potrzebować pomocy przy zwykłych, codziennych czynnościach jak założenie skarpetek. 15 minutowy spacer na zakupy może okazać się niemożliwą do pokonania wyprawą.

Po 9 miesiącach, po ciężkim porodzie możemy mieć trudności z dojściem do siebie. Możemy potrzebować pomocy we wstaniu z łóżka, przy jednoczesnym płaczu dziecka. Po 9 miesiącach możemy wciąż mieć złe relacje z partnerem. A może się okazać też, że zostaniemy z dzieckiem, depresją poporodową i złą kondycją zdrowotną same. I nikt nam nie poda herbaty, nikt nie pomoże wstać i nie przewinie za nas dziecka. I tak się zastanawiam: czy będziesz na tyle silna by pokochać dziecko, które miało być tylko lekarstwem na związek z… ex?

5 komentarzy

  1. Wojtek| Bielecki.es

    Ciąża nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem ani na chorobę ciała, ani na chorobę ducha.

    Odpowiedz
  2. Aneta Grenda

    Decyzje ludzkie, jak i wybory czasami zadziwiają, czasami ich nie rozumiemy, a czasami wręcz szokują. Ja osobiście nie rozumiem takich decyzji odnośnie ciąży jak w przykładach w tekście. Tekst bardzo interesujący :)

    Odpowiedz
  3. Lifestyle And Beauty

    Nie potrafiłabym zdecydować się na dziecko tylko po to, by poprawić relacje z partnerem. U mnie to wyglądało wręcz odwrotnie – widząc jak postępuje druga osoba, nie wyobrażałam sobie, by taki ktoś mógł być ojcem moich dzieci.

    Odpowiedz
    • Asia NaSwoim

      Mam dokładnie takie samo myślenie jak Ty.
      Zwłaszcza, że będąc zmęczona psychicznie związkiem nie wiem czy miałabym siły wstawać do dziecka co chwilę i znosić ten płacz. A musiałabym!

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *