Jak koimy nerwy mieszkając wśród nerwowych klaksonów samochodów

Jak koimy nerwy mieszkając wśród nerwowych klaksonów samochodów

Często słyszę zdania, w których ktoś mówi o Warszawie, że ta pędzi. I kiedy mam taki bardzo, bardzo dobry humor, śmieję się pod nosem, bo przecież Warszawa niby pędzi a jednak od lat w tym samym miejscu. Ale kiedy przychodzi wieczór, kiedy wracam zmęczona z pracy do...

Wszystko byłoby inne, gdybyś…

Wszystko byłoby inne, gdybyś…

Wiele lat temu, kiedy jeszcze każdego dnia dzieliło nas z Dawidem trzysta kilometrów, kiedy dzieliliśmy życie na Zabrze i Warszawę osobno, nie razem, okazało się, że czas drogi do domu każde z nas przeżywało inaczej. To, co dla jednego było pełne miłości i bólu...

Czego o związkach możemy nauczyć się z bajek Disneya

Czego o związkach możemy nauczyć się z bajek Disneya

Niedawno w Internecie natknęłam się na tekst jednej z kobiet, która obwiniała bajki Disneya za swoje niepowodzenie w związkach. Chciałam Wam go mniej więcej przytoczyć, ale nie mogłam go znaleźć - nie pamiętałam co to była za grupa. Postanowiłam więc przeczesać...

Ludzie są jak pory roku. SUM #3

Ludzie są jak pory roku. SUM #3

Odkąd zaczęłam spisywać wszystkie cudowne chwile, tak punkt po punkcie, hasłowo, jakie wydarzyły się w danym miesiącu - byłam zaskoczona ile dzieje się dobrego w naszym nudnym praca-dom życiu. I choć poprzedni miesiąc był nudny, byle jaki, przeleciał mi przez palce -...

“Jesteś żoną! A żony są od marudzenia!”

“Jesteś żoną! A żony są od marudzenia!”

Ostatnie dni były dla nas pełne zmęczenia. Od regularnych wizyt u weterynarza, po Dawida złe samopoczucie i moje przemęczenie. W domu zaczęły pojawiać się góry i doliny ściągniętego z suszarki ale niepochowanego prania, sterty naczyń, których do zmywarki nie włożymy,...

O czym powiesz mi, kochany, siedząc ze mną nad przepaścią?

O czym powiesz mi, kochany, siedząc ze mną nad przepaścią?

Gdyby ktoś zapytał mnie o wspomnienie najwspanialszych chwil z moim Mężem, opowiedziałabym wszystkie te historie, które działy się na dworze. Opowiedziałabym jak piliśmy białe wino z zielono-przezroczystych kieliszków siedząc na skarpie, na ciemnoróżowym kocyku z...

Dlaczego związek jest jak długa nocna jazda samochodem do domu

Dlaczego związek jest jak długa nocna jazda samochodem do domu

To był drugi, a może trzeci (?) rok studiów. Nie pamiętam już. Ale pamiętam, że na studiach mieliśmy wtedy przedmiot, który nazywał się toksykologia żywności. Choć zagadnienia z tych zajęć nie były trudne, wręcz bardzo interesujące, to psychicznie były to dla mnie...

Prawdziwa miłość to jedna cecha

Prawdziwa miłość to jedna cecha

Piątek. Ósmy dzień marca. Dzień kobiet. Niby wyjątkowy, a jak każdy inny. Jak każdego innego piątku obudziłam się na dźwięk budzika o 4:10 i ustawiłam na nim drzemkę do 4:20. Jak każdego innego piątku o 4:11 przekręciłam się na lewy bok, prawą ręką narzucając na...